Pogoda w Słowenii, najpiękniejsze plaże

Z pewnością dla Polaków planujących urlop w Słowenii klimat jest bardzo odpowiedni. Temperatury kształtują się podobnie jak u nas, więc latem nie ma tam raczej nieznośnych upałów. Pogoda jest w sam raz do opalania i kąpieli w Morzu Adriatyckim.

W Słowenii klimat jest zróżnicowany ze względu na sposób ukształtowania terenu. Można więc spotkać się tam z deszczowym i dość chłodnym klimatem alpejskim, ze słonecznym klimatem śródziemnomorskim oraz w końcu z typowym klimatem umiarkowanym, który sprawia że lato jest gorące, a zima mroźna. Dzięki tej różnorodności wszyscy turyści mogą być zadowoleni, bo jedni z nich przyjeżdżają przede wszystkim do słoweńskich ośrodków narciarskich, a inni na plaże. Od czerwca do września temperatura w ciągu dnia nie spada raczej poniżej 25°C i jest to właśnie doskonały czas na urlop nad morzem. W lipcu słońce może świecić nawet przez 9 godzin dziennie. Morze jest cieplutkie.

Co prawda w Słowenii jest znacznie mniej plaż niż gór oraz wzniesień, i długość jej wybrzeża wynosi niecałe 50 km, jednak znajdują się tam doskonale przygotowane miejscowości turystyczne oraz plaże. Największa z nich to Koper. W mieście tym znajduje się port morski. Pozostałe miejscowości w których warto się zatrzymać, jeśli chce się wypoczywać na jednej ze słoweńskich plaż to Portoroż, Izola, Ankaran oraz Fiesa. Naprawdę piękna i długa plaża znajduje się w Ankaranie, który funkcjonuje też jako uzdrowisko ze względu na swój klimat. Z dobrodziejstw leczniczych kąpieli wodnych i błotnych można korzystać także w miejscowości Portoroż. Poza tym jeśli komuś zależy na komfortowych warunkach w postaci hotelu, restauracji, dyskotek itd. powinien koniecznie zatrzymać się właśnie tam. Na pewno można też polecić plażę w miejscowości Fiesa. Słoweńskie plaże są czyste i naprawdę zadbane. Jednak w sezonie letnim panuje na nich dość duży tłok. Najlepiej więc wybierać się na jedną z nich jak najwcześniej, żeby zając sobie dobre miejsce. Na wybrzeżu słoweńskim funkcjonuje też kilka plaż nudystów. Nie są może one aż tak popularne jak w Chorwacji, ale zwolennicy „samej natury” mogą spokojnie się na nich opalać bez strojów.